podobno Polska posiada złoża tytanu za około 300 miliardów dolarów i chciałbym aby to ktoś oficjalnie potwierdził. dlaczego nie wydobywamy tytanu a wydobywamy węgiel ze stratami? może czekamy aż ruskie sobie to zabiorą, bo to ponoć w okolicy Suwałk. a może chronimy tamtejsze lasy?