Jarek dzisiaj też byłem. Może bez rewelacji bo czasem padał śnieg z deszczem, ale dało się normalnie jeździć. I powiem ci że nawet rozegraliśmy takie nieoficjalne zawody - w pięciu. Gratuluję Robertowi z Marcela wygrnej.
Jarek dzisiaj też byłem. Może bez rewelacji bo czasem padał śnieg z deszczem, ale dało się normalnie jeździć. I powiem ci że nawet rozegraliśmy takie nieoficjalne zawody - w pięciu. Gratuluję Robertowi z Marcela wygrnej.