A ja się pytam,jakim prawem na kopalniach pracują ci,którzy kilka lat temu wzięli kasę i podpisali papiery,że do górnictwa już nie wrócą?Ciekawe kto ich zatrudnił ponownie i czy oddali te pieniądze w zamian za ponowne przyjęcie?Ciekawe kiedy ktoś się za nich wezmie?Jak brali kasę,to górnictwo było fuj,ale jak sie pieniążki rozeszły,to znowu kopalnia jest cacy?W czasie kiedy te buraki leżały jajami do góry z 30 tys w kieszeni,my zapieprzaliśmy na dole Im sie należy a nam nie?