Tezy zupełnie nie uzasadnione. Dlaczego albo reforma z wkładaniem kasy przez państwo, albo import? Przecież gdyby (wreszcie!) ograniczyć finansowanie, to padnie 2/3 kopalń, a pozostałe bez problemu zaspokoją zapotrzebowanie, i będą tańsze od węgla importowanego. Przecież problemem Bogdanki nie jest import, a wyprzedawanie za półdarmo dotowanego węgla ze Śląska.