do Żona G, w zeszłym roku Sośnicy tak dobrze szło bo ograbiła Makoszowy ze sprzętu i z węgla co Makoszowy wydobyło, bo węgiel z Makoszów mógł iść i na zakład przeróbczy na Sośnicy i ma Makoszowy a z Sośnicy tylko do nich szedł. Po rozłączeniu tych kopalń cały węgiel na Makoszowach przejęła Sośnica ale się już skończył więc trzeba teraz zarabiać na siebie a nie jechać na cudzych plecach.