NA Staszicu płacą kontrakty za samo przyjście do pracy. Planistek siedzi po dwie na każdym oddziale. Wszędzie tłumy ludzi po biurach na powierzchni co mają puste biurka. Dyrekcja w zachwycie bo sypie się z 5 ścian. Tylko, że to żadna Dyrektora zasługa. Główny Górniczy z łapanki kiepski jakiś. Główny inwestycji były Naczelny co chciwy na kasę jest i pod GSP robił będąc Naczelnym a jego córka robi wszystkie zjazdy.