Komentarz do artykułu:
Bezpieczeństwo: górnicy dzwonią i piszą do WUG

Nie bardzo wiem czy tę formę troski, ze strony WUG, o bezpieczeństwo pracy można uznać za jakiekolwiek osiągnięcie, na tyle, aby w tej formie promować to wśród załóg górniczych? Zwłaszcza, że jak podaje się zaledwie 30% treści tych anonimów jest w jakikolwiek sposób uzasadniona. Przypomina mi to, w skali mikro, podobne zachęcanie kierowców przez policję do nagrywania współuczestników ruchu drogowego. To może świadczyć o braku kompetencji instytucji nadzorujących właśnie.