niech sobie inpost wygrywa co chce tylko nie sądy i prokuratury. nawet sobie nie zdajecie sprawy ile przesyłek ginęło, a konsekwencje zgubienia takiego listu to nie detal. ja walczę o przywrócenie terminu do sprawy gdzie moja spółka przegrała ponad 200k (totalnie bezzasadnie), tyle, że nikt się nie pojawił, żeby się bronić - to i sąd przybił wersję tamtej strony.