Problem Brzeszcz, to ciągłe roszczenia załogi i duże oczekiwania na inwestycje ( na wyrost) od Tauronu. Niestety w umowie przejęcia Brzeszcz jest zapis o EKONOMICZNYM WYDOBYCIU. Ta kopalnia wymaga ogromnych nakładów,rzędu 500 mln zł! Bez nich będzie trupem ,podobnie zresztą jak cała Kompania Węglowa. Zmiana mentalności załogi a przede wszystkim związków zawodowych daje niewielką szansę na dalszą egzystencję. Niestety ceny w portach ARA nie sprzyjają tej inwestycji.