Komentarz do artykułu:
Kadry: nowy dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa

Życzę nowemu dyrektorowi, żeby widział co się dzieje na dole - tzn. wśród szeregowych pracowników i umiejętnie wydzielał tych pracowników, którym się chce od tych, dla których to tylko niezła fucha z ciepłym kątem. Bo w tych naszych instytutach właśnie największym problemem jest, że byle jaka większość dławi pomysłową mniejszość. Efektem jest odwrócona piramida zarządzania, w której kto może ładuje się na stanowisko dozoru (kierownicze) a potem garstka realizuje zadania.