Teraz akcja protestacyjna i strajk na miesiąc przed wyborami, jak rząd już nie podejmie żadnych decyzji wiążących? Komu to potrzebne? Chyba liderom związkowym żeby usłyszeli kolejne obiecanki od Kopacz
Teraz akcja protestacyjna i strajk na miesiąc przed wyborami, jak rząd już nie podejmie żadnych decyzji wiążących? Komu to potrzebne? Chyba liderom związkowym żeby usłyszeli kolejne obiecanki od Kopacz