Fakt w styczniu był czas na protest. Szkoda tylko, że nie pociągnięto tego protestu dłużej i pozwolono P. Kopacz na podpisanie gównianego porozumienia, z którego do dnia dzisiejszego nie wywiązano się. A Pani Premier przez 9 miesięcy miała spokój od problemów górnictwa, nic z tym fantem nie zrobiła tylko woziła się po Polsce i głosiła swoje obietnice.