Komentarz do artykułu:
Górnictwo: JSW nie wykupiła obligacji

Warto obalić też mit, że żona górnika siedzi w domu i bawi dzieci. Moja żona jak żony większości moich kolegów z pracy pracują. W przeciwnym wypadku miska może być pusta. Do tego jak tylko mam okazję to dorabiam, bo człowiek ma też inne potrzeby niż te podstawowe, każdy od czasu do czasu chce pojechać na wczasy i raz na kilka lat musi zmienić grata żeby mieć czym jeździć do roboty, bo o nówce i spokoju na 10 lat może zapomnieć. Nie mówię że kiedyś było lekko, ale ludzi do roboty było więcej.