na odwrót.. i wcale nie jest to szczyt hipokryzji tylko jak w 2011 r. było dobrze KW osiągała ponad miliard zysku netto to było dobrze nikt nie potrzebował cięć i restrukturyzacji cóż nastały cięższe czasy i od czego zacząć od dołu? Jest jakaś logiczna kolejność co do zasług i wypracowań; nie porównujmy warunków na dole do tych za burkiem bo to jest paradoks, zapraszam po gumowce i jazdę do rabunku, zbrojenia do ściany podczas fedrunku albo do przodka podczas zabudowy kolejnych odrzwi..