do ciekawy. Nie jesteś górnikiem to nie wiesz. Oni się boją. Teraz związki to gorzej jak partia za komuny. Nic bez związków na kopalni nie załatwisz Mają powiązania z politykami i praktycznie rządzą na każdej kopalni. Byle kierownika oddziału nie powoła dyrektor bez ich zgody. Dlatego i tak uważam że zaczeli myśleć. To oni rządzili i te kopalnie zad....li. Winni na pewno się nie czują ale zaczynają się bać.