Żeby tylko Tobiszowski nie był Tomczykiewiczem rządu PiS, można sądzić, że wiedza odydwu w tematach gospodarki, a co ważniejsze górnictwa węgla kamiennego jest podobna.
Żeby tylko Tobiszowski nie był Tomczykiewiczem rządu PiS, można sądzić, że wiedza odydwu w tematach gospodarki, a co ważniejsze górnictwa węgla kamiennego jest podobna.