Komentarz do artykułu:
Górnictwo: prezes LW Bogdanka komentuje decyzję Enei

Każdy prezes spółki energetycznej, który odpowiada za bezpieczeństwo energetyczne kraju, który podpisałby kontrakt z kopalnią, której nie ma nawet na papierze, a poza PR-em i tym podobnym ambergoldowym bełkotem nic nie robi - byłby nieodpowiedzialnym szkodnikiem. Zwłaszcza jeśli z tego powodu zrezygnowałby z kontraktu z wydajną, efektywną spółką, pod której węgiel modernizował za ciężką kasę ostatnio na koszt podatników instalacje odsiarczania itp.