Czyli jak pis dojdzie do władzy zadłuży polskę na kolejne setki miliardów to powinniśmy się cieszyć, że będziemy mieli chwilowy wzrost konsumpcji, a co za tym idzie pkb? Szykuje się Grecja 2.0. Media powinny przed tym ostrzegać, a nie pisać artykuły z których wynikałoby, że z zadłużania Polski wyjdzie coś dobrego.