Na KWK Krupiński popełnił samobójstwo sygnalista, ryle Go szykanowały. Ponoć zgłaszał przełożonym, że Go gnębią ale mieli to w du.... Sprawę wyciszono a chłopaka nie ma...Ci ,co to wyciszyli albo znęcali się nad Nim zapewne też mają dzieci a karma wraca- daj Boże by wróciła.