Taka obudowa to zasadniczy błąd w sztuce konstrukcji metalowych, ale cóż - "sztuka" w górnictwie zna takie przypadki. Po kiego [pi pi] wyginać V-ki ? Czy nie rozsądniejsza byłaby obudowa prosta z odpowiednio ukształtowaną stropnicą ? Wwalono kupę kształtownika V, który ma specyficzne właściwości, o czym zapomnieli "sztukmistrze 4;