Komentarz do artykułu:
Górnictwo: ugaszono pożar w kopalni Sośnica

Noż się w kieszeni otwiera jak czytam te glupoty. Jest metan, jak w wielu innych kopalniach, chodzilem na drugi oddzial (gdzie sie zapalilo), tak samo na pierwszy, rzadko kiedy na zmianie metan przekraczal dopuszczalne stezenia a czujniki wszedzie wisza prawidlowo. Zawsze istnieje zagrozenie, ze metan moze sie gdzies nagromadzic.. czasami po prostu natura z nas zadrwi