W piątek rano sześciu górników poszkodowanych we wczorajszym wstrząsie w kopalni Bielszowice wróciło ze szpitala do domu. Jednego mężczyznę z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu zatrzymano jeszcze na obserwacji.
Zbadanie wyrobiska w piątek było nadal niemożliwe z powodu dużego zapylenia pod ziemią. - Rano okazało się, że wentylacja w chodniku jest jeszcze niedostateczna, dlatego inspektorzy WUG muszą poczekać z wizją lokalną do poniedziałku lub wtorku przyszłego tygodnia - poinformowała nettg.pl Edyta Tomaszewska, rzeczniczka WUG.
Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach wydał decyzję, w której nakazał m.in.: wstrzymać ruch zakładu górniczego w części dotyczącej zagrożonego chodnika, zabezpieczyć dojście do rejonu drążonego chodnika, dokonać analizy stanu zagrożenia tąpaniami.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.