Trwają prace nad dokumentem, który ma określić surowce krytyczne, deficytowe dla polskiej gospodarki - przekazał PAP resort klimatu. Według Polskiego Instytutu Ekonomicznego, Polska ma 30 “krytycznych zależności“ w imporcie surowców z Chin, a państwo to rozszerza ograniczenia eksportowe.
W najnowszym Tygodniku Gospodarczym Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) zwrócił uwagę, że 9 października 2025 r. Chiny rozszerzyły restrykcje eksportowe na surowce krytyczne. Eksperci wskazali, że tym razem ograniczeniami dotkniętych zostało 5 kolejnych metali ziem rzadkich; dodali, że łącznie ograniczenia od 2023 r. dotyczą jedenastu pierwiastków.
“Pekin w szczególności chce ograniczyć wykorzystywanie tych surowców w sektorach zbrojeniowych i podwójnego zastosowania. Ponadto, restrykcje obejmują również wykorzystanie po raz pierwszy przez Chiny foreign direct product rule (FDRP), wedle której zagraniczne firmy muszą uzyskać chińską licencję eksportową dla produktów zawierających więcej niż 0,1 proc. chińskich metali ziem rzadkich i wykorzystujących chińskie technologie wydobywania i przetwarzania“ - zaznaczyli eksperci.
Podkreślili, że w 2024 r. analiza zależności UE wykazała 64 produkty krytycznie zależne w imporcie bezpośrednio od Chin, których łączna wartość odpowiada za ok. 5 proc. importu spoza UE, m.in. metali ziem rzadkich. “W 2023 r. Polska odnotowała 30 krytycznych zależności w imporcie z Chin, odpowiadających za 0,15 proc. polskiego importu, m.in. magnez, molibden“ - przekazali.
W ocenie ekspertów PIE niedobory metali ziem rzadkich mogą potencjalnie zatrzymać produkcję, a na pewno zwiększyć koszty przemysłu wytwórczego. “Szczególnie narażone są sektory: motoryzacyjny, energetyczny zwłaszcza CleanTech (czystych technologii) i szeroko rozumiany elektroniczny. Natomiast sektory usługowe są mniej podatne na te ryzyka“ - wskazali. Ich zdaniem w razie wystąpienia zastojów produkcyjnych konsekwencją może być ryzyko inflacyjne i gospodarcze wywołane problemami kluczowych gałęzi przemysłu.
Chiny są największym eksporterem surowców krytycznych, w tym metali ziem rzadkich, galu, germanu, grafitu, wolframu i antymonu.
“Brakuje prostej alternatywy dla importu przetworzonych metali ziem rzadkich. Chiny zmonopolizowały zarówno produkcję (61 proc. w 2024 r.), jak i przetwórstwo (92 proc.)“ - stwierdzili eksperci Instytutu.
PAP zapytała Ministerstwo Klimatu i Środowiska, jakich surowców krytycznych w najbliższych latach będzie potrzebowała polska gospodarka oraz jakiej skali deficyty Polska ma w tym obszarze. Surowce ziem rzadkich należą do grupy surowców krytycznych i potrzebne są m.in. dla transformacji energetycznej kraju, która rodzi zapotrzebowanie na np. grafit, kobalt, miedź, nikiel czy lit.
Resort przypomniał, że w przyjętej w 2022 r. Polityce Surowcowej Państwa przedstawiono ocenę zużycia oraz prognozę zapotrzebowania na surowce strategiczne i krytyczne dla polskiej gospodarki. Dokonano prognoz zapotrzebowania w horyzontach czasowych roku 2030, 2040, 2050 i na bazie wyników zakwalifikowano surowce do odpowiednich grup.
“Obecnie trwają też prace nad dokumentem Aktualizacje surowcowe - metodyka wyznaczania najważniejszych surowców dla polskiej gospodarki wraz z nowymi listami surowcowymi, w którym zostaną wskazane surowce deficytowe dla polskiej gospodarki wraz z określeniem skali ich deficytowości. Znajdą się wśród nich antymon, german, grafit, lit oraz mangan sprowadzane w 90-100 proc. z zagranicy, ponieważ w Polsce nie ma złóż kopalin służących do ich pozyskania“ - przekazało ministerstwo. “Nie posiadamy też złóż, które byłyby w stanie pokryć w całości zapotrzebowanie na platynowce, tytan, wanad. Dlatego je również sprowadzamy z zagranicy w 90-100 proc.“ - dodało.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.