Stanowisko Zarządu Regionu Śląsko - Dąbrowskiego NSZZ Solidarność w sprawie Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 r. z perspektywą do 2040 r. trafi na biurko premiera Donalda Tuska.
- Rząd PO i PSL w 2015 roku, próbował lekceważyć głos społeczeństwa i deptać zawarte umowy. Doprowadziło wtedy to do społecznego buntu i protestów o skali niespotykanej. Tamte wydarzenia były początkiem końca ówczesnego rządu złożonego z ugrupowań, które również dzisiaj tworzą koalicję rządzącą. Jeśli politycy PO i PSL już zapomnieli, dlaczego stracili władzę dekadę temu, jesteśmy gotowi im o tym przypomnieć - piszą związkowcy.
Związkowcy protestują przeciwko dalszemu procedowaniu projektu Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 r. z perspektywą do 2040 r. w obecnym kształcie.
- Dokument ten zawiera szereg dyskwalifikujących błędów metodologicznych i merytorycznych, prezentuje nierealne prognozy oraz założenia oderwane od procesów gospodarczych i politycznych zachodzących w Europie i na świecie. Jego realizacja doprowadzi nie tylko do dalszej destrukcji przemysłu w naszym kraju, ale również do destabilizacji polskiego systemu elektroenergetycznego. Spowoduje także rażący wzrost kosztów energii elektrycznej i ciepła dla gospodarstw domowych oraz pogłębienia zjawiska ubóstwa energetycznego – czytamy w piśmie Solidarności.
Podkreślają, że w obecnym projekcie złamano zasady zawarte w umowie społecznej dla górnictwa, m.in. dotyczące wielkości wydobycia. Projekt nie przewiduje też żadnych inwestycji w nowoczesne, niskoemisyjne technologie węglowe.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.