Ukraina musi jeszcze w tym roku przeznaczyć ok. 3,5 mld dol. na zabezpieczenie dostaw gazu - szacują eksperci Banku Gospodarstwa Krajowego w najnowszym wydaniu cyklicznego raportu “Monitor Spraw Ukraińskich“.
Jak podkreśla się w raporcie, poziom ukraińskich zapasów gazu spadł w tym roku do 5,65 mld m sześc., 30 proc. poniżej średniej z poprzednich lat. Jednocześnie krajowa produkcja zmniejszyła się do poziomu 37-42 mln m sześc. dziennie z 55 mln m sześc. przed 2022 r. Tylko połowę uszkodzonej infrastruktury gazowej da się odbudować w perspektywie kilku miesięcy.
Zniszczona infrastruktura energetyczna, niskie rezerwy gazu i ogromne potrzeby inwestycyjne wymagają pilnych działań i środków - oceniają autorzy raportu. Jak zaznaczają, w odpowiedzi na kryzys, Ukraina już rozpoczęła dywersyfikację dostaw - m.in. poprzez umowę z Orlenem na dostawy LNG przez terminale w Kłajpedzie i Świnoujściu. Eksperci BGK podkreślają, że zabezpieczenie energetyczne wymaga także nakładów na remont infrastruktury gazowej oraz budowę zewnętrznych systemów ochronnych dla instalacji o krytycznym znaczeniu.
Eksperci BGK oceniają, że mimo sygnałów makroekonomicznej stabilizacji i rosnącego optymizmu wśród przedsiębiorców, Ukraina pozostaje krytycznie wrażliwa na ryzyka związane z sektorem energetycznym.
- Kraj wykazał się niezwykłą determinacją i odpornością, lecz brak szybkich inwestycji w sektorze energetycznym może oznaczać poważne ograniczenia w dalszym funkcjonowaniu gospodarki. Poza problemami z funkcjonowaniem zrujnowanych obiektów energetycznych coraz poważniej wygląda stan zabezpieczenia dostaw gazu - komentuje Danyło Moiseienko z BGK.
W raporcie zaznacza się, że mimo wojennych trudności Ukraina notuje też oznaki poprawy. W I kwartale 2025 r. rezerwy walutowe wzrosły do poziomu ponad 42 mld dol., a do końca roku inflacja ma szansę wrócić do poziomu jednocyfrowego. Z kolei indeks oczekiwań przedsiębiorstw (BAEI) przekroczył próg 50 pkt., sygnalizując odbudowę zaufania w gospodarce, związany przede wszystkim z napływem środków zewnętrznych.
- Kraj pozostaje w stanie wojny, ale stopniowo odbudowuje zdolności wewnętrzne. Kluczowe będzie teraz połączenie stabilności makroekonomicznej z mobilizacją inwestycji - zarówno krajowych, jak i zagranicznych - ocenia Ołeksandr Markiw z BGK.
Według BGK, kluczowym elementem przyszłej odbudowy Ukrainy może być nowy Fundusz Inwestycyjny, powołany wspólnie przez Ukrainę i Stany Zjednoczone. Umowa ratyfikowana przez ukraiński parlament 8 maja zakłada, że Ukraina przekaże do funduszu połowę przychodów z nowych licencji na wydobycie surowców krytycznych, ropy i gazu. Przez pierwszą dekadę zyski będą reinwestowane wyłącznie na terytorium Ukrainy.
Wydaje się, że to ważny krok w kierunku długofalowego partnerstwa obu krajów oraz szansa dla Ukrainy, która będzie musiała jednak zapewnić odpowiedni poziom przejrzystości i jakości regulacji gospodarczych - zaznaczają autorzy raportu BGK.
W raporcie przedstawiono też najnowsze szacunki strat wojennych. Zgodnie z opracowaniem RDNA4, przygotowanym przez Bank Światowy, ONZ i KE, wartość bezpośrednich szkód wojennych w Ukrainie sięga 176 mld dol., a straty gospodarcze 589 mld dol. Łączne potrzeby odbudowy i modernizacji kraju oszacowano na 523 mld dol, z czego ponad połowa przypada na regiony pozostające poza strefą działań wojennych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.