Likwidacja kopalń będzie prowadzona przez spółki górnicze, które będą mogły na ten cel dostawać państwowe dotacje, a nie jak dotąd, przez spółkę restrukturyzacyjną (SRK). Zapisy projektu mogą wskazywać, że dotychczasowy model dotacji polskich kopalń może napotkać na problemy z uzyskaniem zgody na pomoc publiczną – podaje dziennik „Rzeczpospolita”.
„Rzeczpospolita” pisze, że zgodnie z uzasadnieniem Ministerstwa Przemysłu, jednym z założeń zmian w ustawie o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego jest prowadzenie procesu likwidacji kopalń oraz wypłata świadczeń osłonowych (urlopów górniczych, urlopów dla pracowników zakładu przeróbki mechanicznej węgla oraz jednorazowych odpraw pieniężnych) przez spółki górnicze objęte nowym systemem, a nie jak dotychczas przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń. To ta spółka była odpowiedzialna dotychczas za likwidacje nierentownych kopalń.
Jak informuje „Rzeczpospolita” zmiany zostały już ujęte w złożonej do Komisji Europejskiej aktualizacji wniosku notyfikacyjnego. Oznacza to, że i tak będą one wymagać zgody Komisji. Może to jednak oznaczać, że do resortu przemysłu dobiegają sygnały, że na tzw. dotacje do redukcji wydobycia węgla, KE się nie zgodzi. To umożliwia przelanie na konta spółek górniczych kilka miliardów złotych rocznie. Nie radzą one sobie ze spadkiem popytu, niskimi cenami, a jednocześnie rosnącymi kosztami – podkreśla dziennik.
Odpowiedzią na trudności w rozmowach z Brukselą jest – być może – próba zaproponowania innego rozwiązania. Spółki górnicza chcą i tak dalszego poluzowania tych przepisów.
W tekście czytamy, że zaproponowana w projekcie zmiana ustawy ma w teorii zmniejszyć koszty działalności w okresie likwidacji zakładu górniczego, poprzez umożliwienie wszystkim przedsiębiorstwom górniczym wydobywanie metanu z pokładów węgla kamiennego bez obowiązku uzyskania koncesji.
„Oczekiwanym efektem wejścia w życie projektowanych regulacji ma być kontynuacja procesu stopniowego wygaszenia działalności 12 podziemnych zakładów górniczych wydobywających węgiel kamienny energetyczny w Polsce w sposób społecznie akceptowalny i niewpływający negatywnie na bezpieczeństwo energetyczne kraju. Założono, że w ciągu najbliższych 10 lat projektowane zmiany pozwolą na zakończenie wydobycia i rozpoczęcie likwidacji w 4 kopalniach (5 ruchach – tj.: KWK Bobrek w Bytomiu, KWK Sośnica w Gliwicach, KWK Bolesław Śmiały w Łaziskach Górnych oraz KWK Ruda w Rudzie Śląskiej Ruch Bielszowice i Ruch Halemba)" - pisze „Rzeczpospolita”.
Koszt tej nowelizacji przez 10 lat ma wynieść 4,2 mld zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.