Jest mało prawdopodobne, że Unia Europejska zaproponuje stopniowe wycofywanie importu skroplonego gazu ziemnego (LNG) z Rosji w ramach nowego pakietu sankcji przeciwko Moskwie za jej inwazję na Ukrainę. Informację tę podał dziś Bloomberg, powołując się na poinformowane źródła. Zamiast sankcji chce przedstawić w lutym plan stopniowej eliminacji zależności od rosyjskich paliw kopalnych.
Państwa członkowskie Grupy Dziesięciu UE naciskają na zaostrzenie środków wobec Rosji poprzez nałożenie ograniczeń na gaz ziemny i LNG. Jednak sankcje nałożone przez Unię wymagają jednomyślności, co jest trudne do osiągnięcia z uwagi na wyraźny sprzeciw Węgier i ciągłą zależność niektórych innych krajów od rosyjskiego gazu.
LNG pozostaje jednym z ostatnich głównych źródeł uzależnienia energetycznego Europy od Rosji po tym, jak dostawy rurociągami zostały odcięte. W ubiegłym roku UE importowała rekordowe ilości LNG z Rosji, a największymi importerami były Francja, Hiszpania i Belgia.
Europejscy politycy unikają nakładania surowszych ograniczeń na import rosyjskiego LNG, aby uniknąć szoków cenowych, które niekorzystnie wpłynęły na europejski przemysł w ostatnich latach. Jednakże w latach 2026–2027 spodziewane są nowe dostawy z USA i Kataru. To zdaniem ekspertów powinno pomóc w umiarkowaniu cen.
Stany Zjednoczone i Unia Europejska stopniowo nakładają sankcje na niektóre rosyjskie projekty LNG, aby położyć kres planom Moskwy dotyczącym zwiększenia eksportu. Działania te nie przyczyniły się jednak do zmniejszenia zainteresowania regionu dostawami surowców z Rosji.
UE planuje zatwierdzić 16. pakiet sankcji wobec Rosji 24 lutego. Dwa dni później spodziewany jest plan stopniowego wycofywania paliw kopalnych z Rosji. Plan ten określi środki, które należy podjąć w celu zakończenia importu, ale szczegółowe postanowienia zostaną prawdopodobnie przedstawione w późniejszym terminie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.