- Chcemy odzyskać jak najwięcej środków publicznych wydanych niezgodnie z prawem - powiedział w piątek minister finansów Andrzej Domański. Dodał, że do postępowań oddelegowanych zostało 200 kontrolerów Krajowej Administracji Skarbowej.
Szef MF w piątkowym wywiadzie dla TVN24 oświadczył, że ze 100 mld zł wydatków, które są prześwietlane przez służby, ok. 5 mld zł to kwota, wobec której jesteśmy przekonani, że mamy do czynienia z nieprawidłowościami. Powiedział, że KAS współpracując z Ministerstwem Sprawiedliwości czy Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji ma narzędzia, które pozwolą odzyskać znaczą część kwot wydanych niezgodnie z prawem. Poinformował, że obecnie postępowania kontrolne toczą się w 90 jednostkach, w tym w 17 resortach, a oddelegowanych do prac zostało 200 kontrolerów KAS.
Podczas piątkowej konferencji prasowej z udziałem premiera Donalda Tuska szefowie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Sprawiedliwości i Ministerstwa Finansów: Tomasz Siemoniak, Adam Bodnar i Andrzej Domański podpisali międzyresortowe porozumienie dotyczące skoordynowania działań podległych im służb. Chodzi o zabezpieczenie i odzyskiwanie mienia Skarbu Państwa wydanego niezgodnie z prawem na szkodę interesu publicznego. Podpisane porozumienie międzyresortowe ma służyć prześledzeniu przepływów środków publicznych za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości i związanych z tym naruszeń.
Szef rządu zaznaczył, że do tej pory pojedyncze nadużycia wydawały się spontaniczne i nikt tego nie łączył w całość.
- My dzisiaj już nie mamy wątpliwości, że ten system został przygotowany i dość perfekcyjnie był realizowany, szczególnie w okresie przedwyborczym - podkreślił.
Według premiera najbardziej rzuca się w oczy przemyślana strategia wykorzystywania środków resortowych lub przepływających z resortów do fundacji kierowanych przez polityków lub ich bliskich. Według Tuska wśród nadużyć poprzedniej władzy było też wykorzystywanie mieszkań m.in. w służbach.
- CBA zakupiło mieszkanie w Warszawie za 1 mln 250 tys. ze środków funduszu operacyjnego, które według informacji, jakie otrzymałem, ówczesny szef CBA miał wykorzystywać jedynie w celach prywatnych mieszkaniowych. To znaczy zamieszkał tam - powiedział premier.
Kolejny mechanizm, o którym mówił szef rządu, to kupowanie hoteli przez instytucje rządowe lub podległe im jednostki od osób prywatnych bez żadnego wyraźnego przeznaczenia.
- Ktoś wpadł na taki pomysł, żeby uznać, że hotel może być sposobem wyprowadzania pieniędzy albo marnowania pieniędzy i to na dość dużą skalę. Nawet krakowski oddział Muzeum Narodowego stał się częścią tego procederu. Badamy dzisiaj te przypadki - zaznaczył Tusk.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.