Kopalnia Mysłowice-Wesoła dysponuje już pięcioma przenośnikami do jazdy ludzi, a dotychczasowe doświadczenia i opinie załogi z ich eksploatacji są bardzo pozytywne.
Nie od dziś wiadomo z czego słynie od lat mysłowicka kopalnia. To oczywiście znakomicie zorganizowany transport załogi m.in. z wykorzystaniem przenośników taśmowych. W ostatnim czasie został on rozbudowany.
- W tej dziedzinie nasz zakład należy do przodujących w Polskiej Grupie Górniczej. W celu usprawnienia logistyki w ub.r. wykonano wyrobisko-upadową o długości 130 m, które skraca drogę załodze o ponad 1000 m. Tam właśnie planujemy eksploatację jeszcze dwunastoma ścianami w pokładach 501/510. W wykonanym wyrobisku zabudujemy kolejny przenośnik do jazdy ludzi. Niewątpliwie podniesie to efektywny czas pracy górników i zwiększy poziom bezpieczeństwa w trakcie przemieszczania się pracowników na dole kopalni. Mniejszy będzie wysiłek fizyczny związany z dotarciem do miejsca pracy – zauważa Tomasz Piwowarski, zastępca kierownika Działu Inwestycji i Przygotowania Produkcji w kopalni Mysłowice-Wesoła.
Przenośniki taśmowe, przystosowane do jazdy ludzi, przyczyniają się nie tylko do zmniejszenia wysiłku pracowników związanego z dojściem do i z miejsc pracy, ale także do poprawy stanu bezpieczeństwa. W ocenie WUG wszystkie nowo kupowane do kopalń węgla kamiennego przenośniki taśmowe powinny być przystosowane do transportu górników. Nadzór górniczy zaleca, by kopalnie na szerszą skalę przystosowały taśmociągi do jazdy ludzi.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ja i moi koledzy z tasmowego jak ninja wskakujemy na jadącą taśmę i nie chwalimy się tym w internecie. Pozdrowienia dla T-20
PKT - Polskie Koleje Taśmowe Wciepujemy Rolki, policz do 20 i na światełko
Na Rydułtowach z kolei jest prawie wszystko. Górniki też są dobrej jakości i profesjonalni...
Na Bolesławie też nic niema i wszędzie buttt
Tak... Z Jankowic na Marcel ładnych parę kilometrów piechotką, pochylniami na których ciężko czegoś nie złamać. Na prostych też trzeba uważać żeby się nie utopić! Strasznie przykra kopalnia...
Taśmowcy od zawsze tak się poruszają i wypadków było kilka przez 55 lat..., żenada. ZG Lubin.
Nie tylko na tej kopalni na brzuchu jeżdżą najwięcej, ale i śpią najwięcej
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Staszic i Halemba to są pasożyty w PGG!
!!!!!Na Staszicu Było ale Się Spaliło !!!!!!
Staszic powinien już dawno zniknąć.
Coś takiego na kopalni Staszic było już w 1983 roku
A w kopalni Sośnica już od dawna wszystkie taśmy są dostosowane do jazdy ludzi
Oczywiście że to jest bardzo dobre . Na Janowicach musimy chodzić piechotą na Marcel ponad 3 km dojdziesz to już się nie chce a co dopiero jeszcze pracować .
A KWK Wujek jest najgorszą kopalnią. To jest pasożyt na zdrowym organizmie PGG.