Nie ma już żadnych wątpliwości, że kredytobiorcy mają prawo domagać się od banków wynagrodzenia za bezprawne korzystanie z kapitału - ocenił rzecznik finansowy Bohdan Pretkiel czwartkowe orzeczenia TSUE ws. frankowiczów.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w czwartek orzekł w sprawie frankowiczów, że prawo Unii nie stoi na przeszkodzie temu, by w przypadku uznania umowy kredytu hipotecznego zawierającej nieuczciwe warunki za nieważną, konsumenci żądali od banku rekompensaty wykraczającej poza zwrot zapłaconych rat miesięcznych.
Dzisiejszy wyrok TSUE to kolejny, niezwykle istotny etap w wieloletniej batalii o sprawiedliwość, jaką frankowicze musieli stoczyć z bankami, oferującymi toksyczne kredyty - mówi Rzecznik Finansowy dr Bohdan Pretkiel.
Jego zdaniem ie ma już żadnych wątpliwości, że kredytobiorcy mają prawo domagać się od banków wynagrodzenia za bezprawne korzystanie z kapitału.
Dodał, że należy jednak pamiętać, że żadne pieniądze nie są w stanie zrekompensować wielu ludzkich tragedii, ogromu bólu i cierpienia, które stały za nieuczciwymi kredytami. To także niezwykle ważna lekcja dla wszystkich instytucji finansowych, które powinny konstruować produkty finansowe tak, żeby były wolne od nieuczciwych i bezprawnych postanowień, zamiast kierować się wyłącznie chęcią zysku - zaznaczył Bohdan Pretkiel.
Przypomniał, że Rzecznik Finansowy aktywnie uczestniczył w postępowaniu przed TSUE przedstawiając swoje stanowisko na etapie pisemnym oraz na rozprawie 12 października 2022 r.
Według Rzecznika Finansowego po uznaniu umowy kredytu za nieważną, żądanie przez bank wynagrodzenia za korzystanie z kapitału jest sprzeczne z celami dyrektywy 93/13/EWG i udzielonej konsumentowi na jej podstawie ochrony oraz nie znajduje oparcia w prawie krajowym.
Ponadto, przepisy dyrektywy 93/13/EWG nie stoją na przeszkodzie możliwości żądania przez konsumenta takiego roszczenia od banku - jednak kwestia ta pozostaje do oceny sądu krajowego.
Podkreślił, że wyrok TSUE ma kluczowe znaczenie dla tysięcy polskich frankowiczów. W jego ocenie jest wyraźnym sygnałem dla polskich sądów, w jakim kierunku powinna zmierzać praktyka orzecznicza w zakresie wzajemnych rozliczeń stron przy uznaniu umowy kredytu za nieważną.
Jak w czwartek orzekł TSUE, prawo to stoi natomiast na przeszkodzie temu, by banki dochodziły podobnych roszczeń względem konsumentów. Jak podano, sąd może zarządzić środek tymczasowy w postaci zawieszenia spłaty rat kredytu w trakcie trwania sprawy o ustalenie nieuczciwego charakteru warunków umowy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.