Środowa, 26 kwietnia, sesja na Wall Street zakończyła się przewagą spadków głównych indeksów. Inwestorzy analizują raporty finansowe spółek za pierwszy kwartał. Mocno zyskał Microsoft.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zniżkował 0,68 proc. i wyniósł 33 301,87 pkt.
S&P 500 na koniec dnia spadł o 0,38 proc. i wyniósł 4055,99 pkt.
Nasdaq Composite zyskał 0,47 proc. i zamknął sesję na poziomie 11 854,35 pkt.
Inwestorzy śledzą najnowsze dane i wyniki za I kw., aby ocenić, jak spółki radzą sobie z trudnościami, takimi jak spowolnienie popytu i wyższe stopy procentowe.
- Przedzieranie się inwestorów przez szereg dobrych, złych i ostrożnych danych jest czymś w rodzaju pokonywania pola minowego, a to trzyma rynki w ryzach - oceniła Dani Hewson, analityczka w firmie AJ Bell.
- Wciąż jesteśmy na początku tego sezonu wyników, ale wygląda na to, że Wall Street po raz kolejny nie doceniła korporacyjnej Ameryki. Informacje od poszczególnych firm mogą złagodzić obawy inwestorów co do tego, jak amerykańskie korporacje radzą sobie ze spowolnieniem wzrostu PKB i rosnącymi kosztami - powiedziała Callie Cox, analityczka w firmie inwestycyjnej eToro.
- Wielu inwestorów patrzy na to, jak trzyma się sektor technologii, biorąc pod uwagę, że ostatnio napędzał rynek. Spółki Big Tech przeszły już wiele perturbacji, a oczekiwania wobec tego sektora są już dość niskie. Oczekujemy, że firmy Big Tech skupią się w swoim przekazie na rentowności i cięciach kosztów - dodała.
Akcje Microsoftu rosły o 7 proc. Skorygowany zysk koncernu na akcję w pierwszym kwartale wyniósł 2,45 USD wobec 2,24 USD oczekiwanych przez analityków.
Notowania Alphabet nie zmieniły się, a przychody koncernu sięgnęły 69,80 mld USD, a rynek liczył na 68,87 mld USD.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.