Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych pilnie zwróciło się do wicepremiera Jacka Sasina, ministra aktywów państwowych oraz Anny Moskwy, szefowej Ministerstwa Klimatu i Środowiska o interwencję ws. rozporządzenia metanowego. Według OPZZ Parlament Europejski powinien ponownie przeanalizować skutki proponowanej regulacji i w toku dalszych prac uwzględnić uwagi zgłaszane przez związki zawodowe.
Jak wskazali przedstawiciele OPZZ, projekt rozporządzenia metanowego procedowanego przez Parlament Europejski budzi ogromny niepokój w górnictwie, a wprowadzenie dokumentu w obecnym kształcie będzie niosło negatywne skutki dla całego systemu energetycznego Polski. Ich zadaniem regulacja boleśnie dotknie wszystkich mieszkańców naszego kraju, poważnie zagrażając bezpieczeństwu energetycznemu państwa.
„Masowe zwolnienia pracowników kopalń i branż pokrewnych, bezrobocie w regionach górniczych, ale także blackouty, ubóstwo energetyczne i ogromny problem z zapewnieniem dostaw prądu w kraju – to możliwe scenariusze wprowadzenia planowanych limitów emisji metanu dla kopalń węgla kamiennego w Unii Europejskiej. Limity, które przewiduje dokument, są praktycznie nieosiągalne przez większość kopalń węgla energetycznego w Polsce” - czytamy w komunikacie związku.
„Obowiązująca Umowa Społeczna z roku 2021 przewiduje plan stopniowego zamykania kopalń węgla energetycznego do roku 2049. Urzeczywistnienie zakazów emisji metanu ujęte w projekcie rozporządzenia oznaczałoby konieczność płacenia ogromnych i dotkliwych kar przez długi czas lub zamknięć kopalń już w 2026 i 2030 roku. To o wiele szybciej niż zakładają realne plany transformacji regionów górniczych, co oznaczałoby konieczność importu bardzo dużych ilości węgla z zagranicy. W efekcie emisje związane z wydobyciem pozostałyby na podobnym poziomie, zwiększonym jeszcze przez konieczność transportu spoza Unii. Wydobycie odbywałoby się zatem cały czas, ale nie w Polsce, która zostałaby z setkami tysięcy zwolnień pracowników i poważnym probleme społecznym oraz z zagrożeniem strategicznym wynikającym z nagłej konieczności importu większości surowców energetycznych – załamaniem bezpieczeństwa energetycznego kraju” - napisali dalej przedstawiciele OPZZ.
Według OPZZ Parlament Europejski powinien ponownie przeanalizować skutki proponowanej regulacji i w toku dalszych prac uwzględnić uwagi zgłaszane przez związki zawodowe. Ostateczna wersja rozporządzenia powinna zapewniać realne i możliwe do udźwignięcia przez sektor paliwowo-energetyczny limity emisji oraz uwzględniać odpowiednie okresy przejściowe, aby umożliwić odpowiednie przygotowanie infrastruktury w kopalniach i stacjach odmetanowania
Jak argumentują przedstawiciele związku, pozostawienie projektu rozporządzenia w obecnej formie uniemożliwi sprawiedliwą transformację regionów górniczych, a tym samym narazi Polskę na szybkie zamknięcie większości kopalń węgla, co będzie skutkować załamaniem systemu energetycznego kraju, co w konsekwencji wprowadzenie rozporządzenia metanowego wywoła kryzys społeczno-gospodarczy wielu regionów Polski oraz wzrost bezrobocia.
OPZZ podkreśla, że Polska byłaby w zasadzie jedynym państwem Unii Europejskiej dotkniętym rozporządzeniem w tak dotkliwy sposób.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.