Zawarte na 2023 rok kontrakty na sprzedaż węgla z Polskiej Grupy Górniczej (PGG) do energetyki odzwierciedlają realne koszty działalności spółki - oświadczyła w czwartek największa górnicza firma, zapewniając, iż ceny surowca dla elektrowni nie są wygórowane, ale rynkowe.
W oświadczeniu PGG zaprzeczyła, aby miała miejsce nieuzasadniona podwyżka cen węgla dla elektrowni. Ceny - wskazała spółka - są pochodną kosztów działalności firmy. Jak prognozuje PGG, w tym roku poziom kosztów kwalifikowanych wyniesie 39 zł na gigadżul (GJ) wytwarzanej z węgla energii. To o 14 zł/GJ więcej niż w zeszłym roku i 22 zł/GJ więcej niż w roku 2021.
Na taki stan rzeczy - o czym spółka już informowała - wpływ ma przede wszystkim sytuacja rynkowa związana z wojną w Ukrainie i związane z tym drastyczne podwyżki cen energii, materiałów, usług oraz maszyn i urządzeń niezbędnych do funkcjonowania zakładów PGG - napisano w oświadczeniu górniczej firmy.
Jak podała spółka, koszty zakupu energii dla kopalń PGG oraz materiałów (głównie stali) i usług wzrosły pomiędzy rokiem 2021 a 2023 średnio o 200 proc. Natomiast wydatki inwestycyjne, w efekcie wzrostu cen maszyn i urządzeń oraz liczby zbrojonych ścian, zwiększyły się w odniesieniu do 2021 r. o 158 proc. - wynika z wyliczeń firmy.
Kontrakty na sprzedaż węgla zawarte przez PGG SA z energetyką zawodową na 2023 rok odzwierciedlają realne koszty działalności spółki. Kontraktów cenowych w żadnym wypadku nie można więc określić mianem wygórowanych, a PGG nie wykorzystuje (...) sytuacji. Spółka jedynie dostosowuje umowy do warunków rynkowych - poinformowała w oświadczeniu Polska Grupa Górnicza.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.