W niedzielny leniwy poranek, 4 grudnia, dzień zaczyna się budzić do życia. Z oddali zaczynają docierać dźwięki.
Na katowickim Nikiszowcu rozbrzmiewają instrumenty dęte. Orkiestra górnicza KWK Wieczorek budzi mieszkańców zabytkowego osiedla. Ta ponad stuletnia tradycja przyciąga co roku tłumy turystów oraz mieszkańców Katowic i okolic.
Pobudki orkiestry wpisały się w tradycje obchodów Barbórki, 4 grudnia w dniu patronki górników, św. Barbary z Nikodemii. Jest ona m.in. patronką trudnej pracy i dobrej śmierci.
Kopalnia KWK Wieczorek już nie fedruje. Została zamknięta cztery lata temu po ponad 190 latach działalności.
– Kopalnia nie pracuje, ale orkiestra stara się uczcić Barbórkę, bo to tradycja ważna dla mieszkańców i byłych pracowników kopalni – mówi kapelmistrz Andrzej Pisarzowski.
Zespół przeszedł starymi ulicami Nikisza, jak potocznie nazywana jest dzielnica. Ludzie z okien familoków podziwiali orkiestrę.
Po zakończonym przemarszu orkiestra udała się na mszę do kościoła pod wezwaniem Św. Anny.
Podopieczni placówki Hospicjum Cordis, które znajduje się nieopodal centrum Nikiszowca, mogli także posłuchać górniczej orkiestry.
– Przynajmniej to możemy im dać od siebie– mówi kapelmistrz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.