- Trzech z tzw. sprzedawców z urzędu energii elektrycznej złożyło prezesowi URE wnioski o zmianę jeszcze w tym roku obowiązującej taryfy na sprzedaż odbiorcom w czterech gospodarstwach domowych - poinformowała w poniedziałek, 11 lipca, rzeczniczka URE Agnieszka Głośniewska.
Jak przekazała przedstawicielka Urzędu Regulacji Energetyki, do regulatora wpłynęły wnioski o zmianę jeszcze w tym roku taryf na sprzedaż energii elektrycznej do gospodarstw domowych od trzech z czterech tzw. sprzedawców z urzędu.
- Prowadzimy postępowania taryfowe w tych sprawach. Analizujemy wnioski przedsiębiorstw. Na tym etapie trudno powiedzieć, kiedy postępowania mogą się zakończyć - zaznaczyła rzeczniczka URE Agnieszka Głośniewska.
Jak wyjaśniła, prezes URE prowadzi postępowania taryfowe, badając, czy wnioskowane przez przedsiębiorców taryfy spełniają wymagania określone prawem i przedstawiają jedynie uzasadnione koszty przedsiębiorców. - Przy czym koszty uzasadnione nie są tożsame z kategorią kosztów księgowych - podkreśliła Głośniewska.
- Regulator nie może działać w oderwaniu od realiów rynkowych. Taryfy są więc pochodną tego, co dzieje się na rynku hurtowym - podkreśliła.
W ciągu ostatnich miesięcy energia elektryczna na polskim giełdowym rynku hurtowym wyraźnie podrożała. Na Towarowej Giełdzie Energii podstawowe kontrakty terminowe BASE z dostawą w IV kwartale 2022 r. w ciągu trzech ostatnich miesięcy podrożały z ok. 1000 zł za MWh do ponad 1700 zł za MWh.
Sprzedawcy z urzędu, dla których URE zatwierdza taryfy na sprzedaż do gospodarstw domowych, to: Enea, Energa Obrót, Tauron Sprzedaż i PGE Obrót.
W przypadku zatwierdzenia korekt taryf, przedsiębiorstwa będą mogły wprowadzić je w życie najwcześniej 14, a najpóźniej 45 dni od decyzji regulatora - przypomniał URE.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.