W kopalni Mysłowice-Wesoła przetestowano nowoczesną opylarkę firmy Scharf. Dzięki zastosowaniu tego urządzenia kopalnia będzie mogła lepiej zorganizować i skoordynować pracę na dole kopalni, uwalniając potencjał ludzki, który był do tej pory zaangażowany do mało efektywnego opylania.
Pojemnik wypełnia się pyłem kamiennym i podpina pod kolejkę podwieszaną z napędem własnym. Do zestawu opylającego można dołączyć nawet trzy kontenery transportowe z pyłem kamiennym i opylać dłuższe odcinki wyrobisk, bez konieczności powrotu na stację załadowczą po kolejny ładunek pyłu. Maszyna jest w stanie opylić praktycznie każdy przekrój wyrobiska kopalni. W ten sposób zabezpieczane są główne fronty robót przed możliwym zapoczątkowaniem, a następnie przeniesieniem wybuchu. Jednorazowy załadunek wystarcza na opylenie 800 m wyrobiska górniczego przy obsłudze zaledwie dwóch pracowników.
Opylenie prowadzone jest zazwyczaj w dni wolne od robót eksploatacyjnych i przygotowawczych. W trakcie pracy urządzenia widoczność jest bowiem bardzo ograniczona. W bliskiej odległości od opylarki spada praktycznie do zera. Wszak troska o zdrowie pracowników jest najważniejsza.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.