Za koszyk wielkanocnych produktów w tym roku zapłacimy o 5,1 proc. więcej niż w 2021 r.; najbardziej zdrożały jaja - podało Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych CASE. Podwyżki to efekt m.in. wzrostu cen energii i paliw na skutek wojny w Ukrainie - dodano.
Pomimo obniżenia stawek VAT na produkty spożywcze, w okresie tegorocznych świąt wielkanocnych za chleb zapłacimy średnio o 7,8 proc. więcej niż rok temu, za sól o 6,2 proc. więcej, a za chrzan o 7,2 proc. - wynika z analizy tegorocznego koszyka wielkanocnego, wykonanej przez ekonomistów Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE).
Jak wskazano, w wielkanocnym koszyku znalazły się: dwa jajka, 100 g kiełbasy, 300 g chleba, 40 g chrzanu, 10 g soli i 100-gramowy zając z czekolady. Obok cen za chleb, sól i chrzan, najbardziej od zeszłego roku wzrosła cena jaj - aż o 10,7 proc. Nieco mniejsza różnica dotyczy czekolady - 3,1 proc. oraz wędlin - 0,9 proc. W sumie za koszyk wielkanocny zapłacimy w tym roku o 5,1 proc. więcej niż w ubiegłym roku - stwierdzili ekonomiści CASE.
Ekspert Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych Adam Śmietanka zwrócił uwagę, że tegoroczne święta wielkanocne będą inne niż w zeszłym roku, ponieważ na początku 2021 roku gospodarki dopiero wychodziły z kryzysu związanego z pandemią COVID-19, a ceny pozostawały dość stabilne. Dodał, że obecnie szereg czynników, jak np. zwiększony popyt czy wojna w Ukrainie powoduje bardzo istotny wzrost cen produktów spożywczych na całym świecie.
Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), na które powołał się CASE, indeks cenowy w marcu 2022 osiągnął poziom 159,3 (bazą jest okres 2014-2016) - o 17,9 punktu wyższy niż miesiąc wcześniej; to nowy rekord odczytów.
Do tego dochodzi także istotny wzrost cen energii i paliw - te ostatnie rosły w ostatnim czasie na polskich stacjach nawet o 25 proc. miesiąc do miesiąca - zaznaczyli ekonomiści.
Zwrócili również uwagę, że na wykresach indeksów cenowych poszczególnych produktów wyraźnie widoczny jest spadek cen w okolicy lutego i marca br. Ich zdaniem jest to efekt wprowadzonego w lutym zerowego VAT-u na niektóre produkty spożywcze (z 5 proc. do 0 proc.).
- Z całą pewnością bez wprowadzenia zerowego VAT-u obserwowane obecnie ceny byłyby jeszcze wyższe, choć jak wynika z analiz CASE w bezpośrednim następstwie tej zmiany ceny żywności spadły średnio o 2,1 proc. Oznacza to, że nie cała obniżka podatku znalazła odzwierciedlenie na półkach sklepowych - stwierdził Śmietanka. Dodał, że jest to tylko pewnego rodzaju odroczenie wzrostów cen. całą pewnością zaobserwujemy skokowy ich wzrost kiedy stawki VAT wrócą do poziomu sprzed obniżki, co według planów rządu nastąpić ma z końcem lipca - wskazał ekspert.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.