Do końca 2022 r. nie będą realizowane żadne dostawy ropy naftowej z Federacji Rosyjskiej – poinformował w czwartek, 7 kwietnia, w Sejmie, wiceminister klimatu i środowiska, główny geolog i pełnomocnik rządu ds. polityki surowcowej państwa Piotr Dziadzio.
Jak wyjaśnił dzięki działalności PKN Orlen i Lotosu, Polska ma zdolność do magazynowania paliw, w tym ropy naftowej.
Wiceminister Dziadzio poinformował, że „obecnie polski system gazowy, dzięki odpowiedzialnej polityce rządu, jest odporny na zakłócenia w dostawach z kierunku wschodniego”.
Uzupełnił, że od stycznia 2023 r. Polska uzyska możliwość pełnego pokrycia zapotrzebowania na gaz ziemny z kierunków innych niż wschodni.
- Rezygnacja z rosyjskich surowców jest koniecznością i wyzwaniem. Rząd RP intensywnie działa na rzecz dywersyfikacji dostaw podstawowych nośników energii jakimi są: ropa naftowa, gaz ziemny i węgiel kamienny – podkreślił w Sejmie pełnomocnik rządu ds. polityki surowcowej państwa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.