W środę amerykańskie indeksy odrabiały straty po spadkach z poprzedniej sesji. Główny indeks giełdy nowojorskiej Dow Jones na zamknięciu zyskał 1,79 proc.
Jak wskazuje Reuters, zwyżki na Wall Street to efekt wypowiedzi szefa Amerykańskiej Rezerwy Federalnej, który zasygnalizował podniesienie stóp procentowych, jednak o mniej punktów bazowych niż część inwestorów obawiało się. To uspokoiło nastroje po zawirowaniach na rynkach w reakcji na rosyjską inwazję na Ukrainę - oceniła agencja.
Dow Jones Industrial wzrósł o 1,79 proc. do 33 891,35 pkt. Indeks S&P 500 zyskał 1,86 proc. i wyniósł 4 386,54 pkt.
Wszystkie indeksy sektorowe wchodzące w skład S&P 500 w środę zyskiwały, łącznie ze spółkami z branży finansowej i bankami, które odbiły po ostrych spadkach z tego tygodnia. Sektor energetyczny był napędzany wzrostem ceny ropy Brent. Notowania surowca gwałtownie wzrosły w reakcji na słowa prezydenta USA Joe Bidena, który pytany o to, czy jest możliwe wprowadzenie zakazu importu ropy naftowej z Rosji odpowiedział: wszystkie opcje są na stole.
Nasdaq Composite, grupujący akcje spółek technologicznych, wzrósł o 1,62 proc. do 13 752,02 pkt.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.