Chcemy, by Amerykanie dostarczyli nam nie tylko technologię jądrową, ale też kapitał - powiedział w niedzielę, 20 lutego, wicepremier Jacek Sasin. Poinformował, że dostał zapewnienie pokaźnego udziału amerykańskiego kapitału w inwestycji, rzędu miliarda dolarów.
W Programie Pierwszym Polskiego Radia minister aktywów państwowych mówił o swojej wizycie w Stanach Zjednoczonych, podczas której KGHM podpisał umowę z amerykańską firmą Nu Scale Power ws. pierwszej fazy budowy reaktorów modułowych SMR w Polsce.
Sasin podkreślił, że podczas wizyty w USA rozmawiał też z amerykańską sekretarz energii Jennifer Granholm, o budowie dużej elektrowni jądrowej w Polsce.
Polski program przewiduje, że w 2033 roku zostanie oddany pierwszy blok jądrowy w Polsce, tej dużej tradycyjnej elektrowni jądrowej. Jesteśmy na etapie wskazania modelu finansowania - wyjaśnił Sasin.
Jak mówił, polskiej stronie bardzo zależy, by była to wspólna polsko-amerykańska inwestycja również pod względem kapitału. Chcemy, by Amerykanie dostarczyli nam nie tylko technologię jądrową, ale też kapitał. Takie zapewnienie otrzymałem, o pokaźnym udziale kapitału amerykańskiego. Mówimy o kwocie rzędu miliarda dolarów - takie przynajmniej zapewnienia podczas tego spotkania padły - funduszy amerykańskich, które będą również gwarantowane przez Stany Zjednoczone. Mówimy o bardzo realnym projekcie, który rusza - powiedział szef MAP.
Dodał, że w tym roku zostanie wskazany ostateczny wykonawca, amerykańska firma, która dostarczy technologię budowy elektrowni jądrowej w Polsce.
W Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. zakłada się, że w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok polskiej elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co dwa-trzy lata, a cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków o mocy do 9 GW.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.