Rozpoczęcie nowego tygodnia na rynku FX przynosi umocnienie złotego, jednak zdaniem ekonomisty Banku Millennium Mateusza Sutowicza, złoty w drugiej części tygodnia może się nieco osłabić. Jego zdaniem, na rynku SPW długi koniec krzywej rentowności powinien dążyć w tym tygodniu do okolic 4 proc.
- Podczas poniedziałkowych notowań obserwujemy umacnianie złotego względem euro, na co moim zdaniem wpływ mają czynniki lokalne. Chodzi głównie o decyzje polityczne dążące do redukcji napięcia w relacjach Polski z UE i w konsekwencji zbliżające nas do uruchomienia środków z KPO oraz oczywiście ostatnie wypowiedzi prezesa Glapińskiego. Na naszą walutę w przeciwnym kierunku oddziaływuje natomiast utrzymujące się napięcia na linii Ukraina - Rosja oraz umacniające się globalnie euro - powiedział PAP Biznes ekonomista Banku Millennium, Mateusz Sutowicz.
Zdaniem ekonomisty poziom 4,55 jest swego rodzaju konsensusem rynkowym, a inwestorzy w jego okolicach będą czekać na wtorkowe decyzje RPP i zaplanowaną na środę konferencję prezesa Glapińskiego.
Posiedzenie RPP odbędzie się 8 lutego, a konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego zaplanowana jest na środę, 9 lutego na 15.00.
Zdaniem ekonomisty banku Millennium w tym tygodniu złoty w stosunku do euro osłabi się o ok. 2 grosze w porównaniu do obecnych poziomów cenowych, a okolice 4,56 będą tym poziomem w pobliżu, którego możemy zamykać tydzień.
- Przyczyną takiego zachowania złotego może być rozczarowanie rynku 0,5 proc. podwyżką stóp, której oczekuję na wtorkowym posiedzeniu RPP. Nie wierzę również w jeszcze bardziej jastrzębi przekaz prezesa NBP, a rynek w kwestii przyszłych podwyżek stóp wycenia już bardzo dużo - powiedział Sutowicz.
Ok. godz. 16.20 złoty się umacnia. Kurs EUR/PLN zniżkuje o 0,44 proc. do 4,5396, a USD/PLN idzie w dół o 0,27 proc. do 3,9650. W tym czasie EUR/USD zniżkuje o 0,16 proc. do 1,1446.
RYNEK DŁUGU
- W minionym tygodniu krajowe 10-latki nieco zaskoczyły, gdyż oderwały się od rynków bazowych, a spread do budów czy obligacji amerykańskich zawęził się. W tym tygodniu oczekujemy na odbudowę tego spreadu czyli zbliżenia naszego długiego końca krzywej do 4 proc. Liczymy na kontynuację wzrostu rentowności na rynkach bazowych, aczkolwiek o nieco mniejszej skali, a nasze obligacje będą za tym trendem podążać - powiedział ekonomista Banku Millennium.
Jeśli chodzi o krótki koniec krzywej krajowego długu, to ekonomista nie liczy na wzrost rentowności w obecnym tygodniu, a powody takiego zachowania będą takie same, dla których oczekuje on osłabienia złotego na przestrzeni najbliższych dni.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.