Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej „Solidarności” i jednocześnie szef „S” w PGG, krytycznie odniósł się do wypowiedzi wiceministra aktywów państwowych Piotra Pyzika, który akcję protestacyjną polegającą na blokadzie wysyłki węgla do elektrowni nazwał „igraniem z bezpieczeństwem energetycznym”. - To Ministerstwo Aktywów Państwowych razem z zarządami spółek energetycznych igrało i igra z bezpieczeństwem energetycznym państwa - stwierdził związkowiec.
Chodzi o wtorkową wypowiedź ministra Pyzika, która odnosiła się do rozpoczętych w tym dniu blokad wysyłki węgla w kopalniach PGG.
– Proponuję, aby pan minister odwiedził siedzibę zarządu Polskiej Grupy Górniczej i przeczytał korespondencję pomiędzy PGG a spółkami energetycznymi z 2020 roku i z pierwszego półrocza 2021 roku. Wówczas dowie się, że to Ministerstwo Aktywów Państwowych razem z zarządami spółek energetycznych igrało i igra z bezpieczeństwem energetycznym państwa. Bo nieodbieranie w tamtym okresie 6,5 mln ton węgla, a w pierwszym półroczu 2021 roku prawie 4 mln ton węgla spowodowało, że nie mają zapasów i mają problem z węglem – powiedział szef górniczej „S”.
Związkowcy poinformowali również, że dwa składy z węglem zostały przepuszczone, a powodem było właśnie bezpieczeństwo - w pierwszym przypadku chodziło o zapewnianie dostaw ciepła do elektrociepłowni obsługującej obszar Katowic i Chorzowa, a w drugiej zapewnienie ciągłości produkcji w zakładach firmy Ciech Soda Polska.
„Podczas trwającej blokady wysyłki węgla do elektrowni sztab protestacyjno-strajkowy w PGG SA zdecydował o wypuszczeniu składów węgla z dwóch kopalń. W pierwszym przypadku węgiel trafił do jednej z elektrociepłowni, dzięki czemu uniknęliśmy sytuacji, w której część mieszkańców Chorzowa i Katowic mogłaby mieć niedogrzane mieszkania. W drugim przypadku surowiec trafił do firmy Ciech Soda Polska, gdzie pracownikom groziło ogłoszenie „postojowego” ze względu na brak węgla”– czytamy w komunikacie Sztab protestacyjno-strajkowego w PGG.
48-godzinny protest ma się zakończyć nad ranem 6 stycznia.
– Zakończenie trwających od 4 stycznia blokad wysyłki węgla z kopalń do elektrowni nastąpi zgodnie z planem, czyli 6 stycznia o 7 rano. 10 stycznia mamy zaplanowane spotkanie z zarządem PGG w obecności mediatora. 11 stycznia przeprowadzimy masówki informacyjne w kopalniach, a przez kolejne dwa dni będziemy prowadzić referendum strajkowe wśród załóg kopalń PGG. Od 17 stycznia nastąpi blokada wysyłki węgla do elektrowni ze wszystkich kopalń PGG. Potrwa ona do odwołania – powiedział Hutek.
Od 21 grudnia w Polskiej Grupie Górniczej trwa pogotowie strajkowe. Strona związkowa domaga się wypłacenia górnikom z PGG rekompensaty za przepracowane weekendy. Jak argumentują związkowcy od kilku miesięcy z powodu trwającego w całej Europie kryzysu energetycznego, górnicy pracują w nadgodzinach i w weekendy, ale nie otrzymują za to należnego wynagrodzenia.
Protestujący od 21 do 23 grudnia prowadzili ostrzegawczą akcję blokowania wysyłki węgla. Blokady dotyczyły wyłącznie węgla transportowanego do elektrowni. Sprzedaż surowca dla odbiorców indywidualnych odbywała się normalnie. Kolejną blokadę rozpoczęto 4 stycznia, zaplanowano ją na dwie doby. Po 11 godzinach trwania akcji w siedzibie PGG zarząd spotkał się ze przedstawicielami strony związkowej, ale rozmowy zakończyły się fiaskiem.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
No ale związakni zawodowe zgodziły się na likwidację górnictwa w Polsce!!!
Teraz widać jak potrzebne są własne surowce energetyczne. Raz przykręca się kurek z gazem, za chwilę jak zlikwidujemy Polski Górnictwo to będzie się Nas szantażować węglem zzagranicy i innymi surowcami. Jak zamkniemy elektrownie to będzie się Nas szantażować sprzedażą energii i tak w końcu będzie się Nas miało w garści!!! Obudźmy się w końcu, że własne surowce energetyczne to podstawa bezpieczeństwa i rozwoju gospodarki!!!