- Emerytura stażowa nie zapewni odpowiednich warunków życia i de facto poszerzy strefę ubóstwa – mówi w rozmowie z portalem netTG.pl Gospodarka i Ludzie dr WOJCIECH NAGEL, ekspert Business Centre Club ds. ubezpieczeń społecznych, były doradcą ministra pracy i polityki Społecznej.
Czy emerytury stażowe mogą stać się faktem?
Formalnie, nie należy tego wykluczyć.Sejm właśnie zaczyna prace nad zgłoszonym przez „Solidarność” obywatelskim projektem emerytur stażowych. Prezydent Andrzej Duda złożył również własny projekt ustawy. Celem obu projektów jest wprowadzenie tzw. emerytury stażowej, która umożliwi wcześniejsze przechodzenie na emeryturę osób zarówno objętych ZUS i KRUS.
Czy budżet państwa jest przygotowany na emerytury stażowe?
Obecnie wielkość wypłat emerytur i rent dochodzi do 12 proc. PKB. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych staje się zasadniczo konkurentem wszystkich programów o charakterze rozwojowym i infrastrukturalnym, które poza dopłatami z UE, wymagają donacji z budżetu państwa. Wraz ze wzrostem wydatków na emerytury ta konkurencja będzie wzrastać, choćby z tego powodu, że w przypadku emerytury stażowej dla kobiet, będą mogły odchodzić na emeryturę kobiety mające 53-55 lat.
Jak to wpłynie na wysokość emerytur?
Emerytura stażowa, niezależna od okresów składkowych, wprowadza potencjalnego emeryta w sferę minimalnych świadczeń. Podstawą reformy z 1999 roku był system zdefiniowanej składki: tyle ile odłożyłeś, podzielone przez długość życia, trafi w twoje ręce na emeryturze. W obywatelskiej koncepcji emerytury stażowej jest zastrzeżenie, że nie może wynosić ona mniej niż 120 proc. minimalnego świadczenia. Autorzy tych przepisów odnoszą się zatem do minimalnego świadczenia, które wynosi 1250 zł brutto.
Co to oznacza dla emerytów stażowych?
Może to doprowadzić do sytuacji, gdy powstanie „nowy stary portfel” świadczeń emeryckich, które będą najniższe. Zatem trzeba zastanowić się nad uwzględnieniem wyłącznie lat składkowych.
Jest pan zwolennikiem emerytur stażowych?
Nie, bo emerytura stażowa w proponowanym kształcie jest rozwiązaniem wypychającym ludzi z rynku pracy i jednocześnie nie zapewniającym im odpowiednich warunków życia przez co de facto poszerza strefę ubóstwa.
Dlaczego?
Obecnie warunkiem przejścia na emeryturę w powszechnym wieku emerytalnym jest osiągnięcie wieku 60 lat dla kobiet 65 lat dla mężczyzn. Ubezpieczonym urodzonym przed dniem 1 stycznia 1949 roku przysługuje emerytura w tym wieku, jeśli posiadają okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn.
Ale górnicy od lat mają emerytury stażowe i nie narzekają.
W zawodzie górnika przeciętny wiek przechodzenia na emeryturę wynosi 48 lat. Pytanie brzmi – co dalej ze stosunkowo młodym człowiekiem na rynku pracy? Projekt transformacji energetycznej uwzględnia zmiany technologiczne, które od przeszło 20 lat się dzieję, także w polskim przemyśle. Poza tym dziś polska gospodarka jest zupełnie inna aniżeli przy wchodzeniu do Unii Europejskiej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Górnicy obok służb mundurowych to najmłodsi polscy emeryci