W środę (8 grudnia) odbędzie się kolejne spotkanie sygnatariuszy umowy społecznej dla górnictwa z delegacją rządową. Przedstawiciele rządu poinformują związkowców o efektach rozmów dotyczących notyfikacji programu wygaszania branży.
Spotkanie, na które związkowców zaprosił wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, ma się rozpocząć w najbliższą środę (8 grudnia) o godz. 12 w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach. Podczas rozmów przedstawiciele rządu mają przekazać związkowcom informacje dotyczące negocjacji programu restrukturyzacji górnictwa z Komisją Europejską.
Ostatnia tura negocjacji w tej sprawie odbyło się w czwartek, 2 grudnia, pomiędzy Piotrem Pyzikiem, wiceministrem aktywów państwowych a Olivierem Geursentem, dyrektorem generalnym dyrekcji ds. konkurencyjności. Po zakończeniu czwartkowego spotkania przedstawiciele MAP poinformowali jedynie w krótkim komunikacie, że uzgodniono, iż Polska jak najszybciej złoży do Komisji Europejskiej wniosek notyfikacyjny dotyczący transformacji górnictwa węgla kamiennego zawierający wszystkie elementy systemu pomocowego.
- Rozmowy z KE były bardzo konstruktywne pomimo pojawiających się rozbieżności. Dziękuję panu dyrektorowi za otwartość. Efektem naszego spotkania będzie natychmiastowe przystąpienie do opracowania wniosku notyfikacyjnego, co stanowi kolejny krok na drodze do transformacji górnictwa. Szczegóły notyfikacji wymagają dalszych uzgodnień roboczych – powiedział cytowany w komunikacie wiceminister Piotr Pyzik, który dodał, że kluczowe jest zabezpieczenie finansowe przyszłości pracowników sektora.
- Z sygnałów, które otrzymaliśmy wynika, że zakończony został proces prenotyfikacji, teraz polska strona ma złożyć wniosek notyfikacyjny. Natomiast dla mnie najważniejsze jest to, czy zakończony proces prenotyfikacji i złożenie do końca stycznia wniosku notyfikacyjnego, oznacza zgodę na uruchomienie dla nas środków od 1 stycznia – powiedział Bogusław Hutek, lider górniczej Solidarności.
Jak dodał związkowiec, otrzymanie pomocy publicznej ma największe znaczenie dla Polskiej Grupy Górniczej, czyli największej spółki węglowej.
- Pozostałe spółki będą mogły liczyć na pomoc koncernów, których są częścią. PGG takich możliwości nie ma. Czekamy na spotkanie z przedstawicielami Ministerstwa Aktywów Państwowych niecierpliwością, bo nie wiadomo, czy ta kwestia została uzgodniona. Liczymy, że to spotkanie odbędzie się w poniedziałek lub we wtorek. Jeśli udzielenie takiej pomocy od początku roku będzie możliwe, to możemy myśleć o najbliższej przyszłości ze spokojem. Natomiast jeśli to nie zostało załatwione i dopóki nie skończy się proces notyfikacji, nie będziemy mogli uruchomić jako państwo środków pomocowych, to mamy problem – dodał Hutek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Te urlopy górnicze powinny się nazywać urlopy tylko dla znajomych lub urlopy administracyjne.
Wprowadzona ostatnio ustawa dotycząca urlopów górniczych tak naprawdę krzywdzi ludzi dlatego że z ustawy skorzystali ludzie zdrowi i mający dobre znajomości z dyrekcją kopalni zwłaszcza na Staszicu a ludzie z problemami zdrowotnymi gdzie ledwo zipią muszą tyrać dalej.