Sadzenie tzw. lasu węglowego, który ma mieć powierzchnię prawie 18 ha, rozpoczęto we wtorek, 23 listopada, na terenie Leśnictwa Kobylepole w Poznaniu. Według zapowiedzi ma to być ekosystem leśny o zwiększonej chłonności dwutlenku węgla.
Rzecznik prasowy spółki Volkswagen Poznań Patrycja Kasprzyk poinformowała we wtorek, że tzw. las węglowy obejmie teren o powierzchni 17,76 ha na obszarze Leśnictwa Kobylepole należącego do Nadleśnictwa Babki. Ma to być las gospodarczy, w którym prowadzi się dodatkowe działania mające zwiększyć pochłanianie dwutlenku węgla z atmosfery. Stworzenie lasu węglowego to wspólny projekt spółki Volkswagen Poznań, Regionalnej i Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych oraz Instytutu Badawczego Leśnictwa.
Na obszarze lasu ma zostać posadzonych 1,2 tys. sadzonek daglezji zielonej, 2,4 tys. dębów bezszypułkowych, 1,6 tys. cisów pospolitych, 2 tys. jodeł pospolitych oraz 16 tys. buków pospolitych, a także takie gatunki, jak: głóg jednoszyjkowy, jarząb pospolity i śliwa tarnina.
Jak podano w komunikacie, koncepcja lasu węglowego zakłada m.in. wprowadzenie nowego, młodego pokolenia lasów do lasów średniowiekowych, czyli dosadzenia zróżnicowanych gatunków drzew liściastych, które w przyszłości będą mogły stanowić drugie piętro lasu, a także wprowadzanie podszytu, odtwarzanie terenów podmokłych czy nasadzenia gatunków szybkorosnących takich, jak np. daglezja.
Adiunkt w Zakładzie Geomatyki Instytutu Badawczego Leśnictwa dr inż. Emilia Wysocka-Fijorek zaznaczyła, że projekt realizowany z Volkswagen Poznań opiera się na doświadczeniach badań prowadzonych w Leśnych Gospodarstwach Węglowych na terenie całego kraju. - Zodnie z wynikami naszych dotychczasowych analiz każdy hektar lasu, na którym zostanie wykonane działanie dodatkowe pochłonie więcej ok. 37 t węgla w okresie 30 lat. Dodatkowo wszystkie podejmowane działania będą jednocześnie wywierały korzystny wpływ na bioróżnorodność - podkreśliła.
Prezes Volkswagen Poznań Dietmar Mnich określił powstanie lasu węglowego jako milowy krok na drodze do osiągnięcia przez firmę neutralności klimatycznej. Zauważył, że od 2018 r. zakłady produkcyjne VWP w Poznaniu i Swarzędzu, a od 2019 r. również we Wrześni, są zasilane energią elektryczną pochodzącą wyłącznie ze źródeł odnawialnych.
Według zapowiedzi do 2050 r. Volkswagen Poznań zamierza stać się przedsiębiorstwem neutralnym z punktu widzenia bilansu dwutlenku węgla. Zgodnie z zapewnieniami Patrycji Kasprzyk na przestrzeni 10 lat zakłady produkcyjne firmy zredukowały o niemal 83 proc. emisje dwutlenku węgla do atmosfery.
W komunikacie spółki podano, że od 10 lat, w ramach współpracy Volkswagen Poznań i leśników pracownicy spółki posadzili na terenie Nadleśnictwa Babki oraz Czerniejewo koło Wrześni ponad 50 tys. nowych drzew.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Trzydzieści siedem ton węgla więcej w ciągu trzydziestu lat... Dla porównania: jeden wagon kolejowy przewozi około trzydziestu ton. Mnóstwo takich załadowanych wagonów jedzie po torach do krajowych elektrowni. Mamy więc las propagandowy.