- SARS-CoV-2 to silny przeciwnik, z którym cały czas toczymy nierówną walkę. Bądźmy odpowiedzialni, bądźmy bezpieczni, bądźmy zaszczepieni - zaapelował przed zbliżającą się Barbórką prezes Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) w Katowicach Adam Mirek.
W ubiegłym roku z powodu epidemii większość masowych uroczystości odwołano lub zmieniono ich formułę. W tym roku mają odbyć się z zachowaniem obostrzeń sanitarnych.
Wyższy Urząd Górniczy, nadzorujący ruch zakładów górniczych i kontrolujący przestrzeganie norm bezpieczeństwa w kopalniach, zamierza świętować Barbórkę 25 listopada w mieszczącej blisko 1000 osób sali koncertowej Instytucji Kultury im. Krystyny Bochenek - Katowice Miasto Ogrodów. Ze względów sanitarnych zdecydowano jednak, że sala będzie wypełniona gośćmi jedynie w ok. 30 proc.
- Czas, w jakim przyjdzie się nam spotkać, jest wyjątkowo trudny i z uwagi na panujące zagrożenie pandemiczne wymaga od nas specjalnych przygotowań. Zdrowie, życie i bezpieczeństwo ludzkie są wartościami nadrzędnymi i nie wolno o tym zapominać. Dlatego też, aby minimalizować negatywne skutki pandemii spowodowane zakaźną chorobą COVID-19, musimy świadomie i odpowiedzialnie stosować się do obowiązujących przepisów prawa oraz zaleceń i rekomendacji Ministerstwa Zdrowia, medycznych ekspertów i służb sanitarnych - napisał prezes WUG w piątkowym liście.
Dr inż. Adam Mirek zaapelował do wszystkich, którzy zamierzają uczestniczyć w barbórkowych obchodach, aby dla swojego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa innych pamiętali o szczepieniach przeciw COVID-19 oraz środkach ochrony sanitarnej. Zapewnił o staraniach organizatorów, aby radycyjne spotkanie Górniczej Braci było bezpieczne.
- Zdaję sobie sprawę, że szczepienia przeciw COVID-19 to indywidualna decyzja każdego z nas. Może więc warto w sytuacjach, gdy różne względy nie pozwoliły na dokonanie wspomnianych szczepień, rozważyć swój udział w naszym wydarzeniu, chroniąc w ten sposób zdrowie i życie zarówno swoje, jak i innych - wskazał szef polskiego nadzoru górniczego, nawiązując do planowanych obchodów barbórkowych.
W ostatnim czasie kopalnie notują wzrost zakażeń koronawirusem wśród pracowników. W największego spółce wydobywczej - zatrudniającej niespełna 39 tys. osób Polskiej Grupie Górniczej - aktualnie zakażonych jest ok. 50 osób, a drugie tyle przebywa na kwarantannie. W zatrudniającej ok. 22 tys. osób Jastrzębskiej Spółce Węglowej w piątek odnotowano 14 nowych zakażeń: osiem w kopalni Pniówek, pięć w ruchu Borynia, jeden w ruchu Knurów. Na kwarantannie przebywa 56 pracowników JSW.
Barbórka - tradycyjny Dzień Górnika - obchodzona jest nie tylko na Górnym Śląsku, ale też w innych regionach, gdzie świętują górnicy węgla brunatnego, pracownicy kopalń rud miedzi, cynku i ołowiu, soli, a także załogi zakładów wydobywczych nafty i gazu, wód leczniczych i termalnych. Wraz z firmami eksploatującymi kopaliny pospolite - kruszywa, piasek i żwir - w Polsce jest ponad 7,5 tys. zakładów górniczych: podziemnych, otworowych i odkrywkowych. Łącznie krajowy przemysł wydobywczy bezpośrednio zatrudnia ok. 180 tys. pracowników, w tym niespełna 80 tys. w kopalniach węgla kamiennego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.