W czwartek, 11 marca, rozpoczęło się kolejne spotkanie zespołu plenarnego, który pracuje na zapisami umowy społecznej dla górnictwa. Jak powiedział wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń, wciąż pozostają rozbieżności do uzgodnienia, a porozumienie będzie zależało od tego, czy „strony będą chciały być racjonalne”.
Zapytany o możliwość zakończenia negocjacji Soboń, który stoi na czele delegacji państwowej odpowiedział: - To kwestia, czy strony będą chciały być racjonalne i zakończyć to porozumieniem.
Wiceminister aktywów państwowych przed rozpoczęciem spotkania odniósł się również do opublikowanej w czwartek analizy przygotwanej przez ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, w której wskazano, że najważniejsze zapisy umowy społecznej są niewykonalne ze względu na unijne regulacje dotyczące pomocy publicznej i nie zostaną zaakceptowane przez Komisję Europejską.
- Naprawdę tworzenie dzisiaj informacji takich oto, że nasze propozycje dalece wykraczają poza decyzję Rady z 2010 r. i musimy się opierać bezpośrednio na traktatach, nie jest niczym odkrywczym. My idziemy zupełnie nową drogą i od samego początku o tym mówiliśmy – powiedział Soboń.
- Z drugiej strony mam nadzieję, że ta umowa społeczna jest na tyle ważnym dokumentem, nie tylko dla Śląska, czy dla górnictwa węgla kamiennego, ale w ogóle dla Polski, polskiej gospodarki i energetyki, że byłoby dobrze, aby udało się do niej przekonać całość opinii publicznej. Dobrze, żeby opinia publiczna miała przekonanie, że to jest dobry dokument dla Polski i Polaków. Żeby tak było ten dokument musi być racjonalny, a potem obroniony w Komisji Europejskiej i do tego będę przekonywał stronę społeczną – dodał wicemnister.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.