Bruksela węgla nie lubi i raczej nie ma szans na to, żeby zmieniła ten kierunek myślenia. To z pewnością nie ułatwia pracy instytucji takiej, jak Europejskie Stowarzyszenie Węgla Kamiennego i Brunatnego Euracoal. To jedna z wielu kwestii, którą portal netTG.pl porusza w rozmowie z nowym prezydentem Stowarzyszenia VLADIMIREM BUDINSKÝM.
- W styczniu został pan powołany na stanowisko prezydenta Euracoal. Proszę się przedstawić naszym Czytelnikom.
- W energetyce pracuję od 1987 r. Byłem m.in. menedżerem centralnego utrzymania ruchu w elektrowniach węglowych Počerady a Ledvice. Szybko też zyskałem kontakty służbowe z Polską. Było to przy okazji nawiązywania współpracy z Zakładami Remontowymi Energetyki we Wrocławiu w spraw
W latach 1995-1996 pracowałem na stanowisku ministra transportu w rządzie, który wnioskował o przyjęcie Republiki Czeskiej do Unii Europejskiej. W 2006 r. wróciłem do moich funkcji menedżerskich w branży energetycznej, a konkretnie do spółki wydobywczej węgla Severočeské doly Chomutov. Zostałem powołany na dyrektora ds. strategii i komunikacji i rozwiązałem m.in. kwestię limitów eksploatacyjnych kopalni Bílina. Obecnie jestem prezesem Związku Pracodawców Przemysłu Górniczego i Naftowego w Republice Czeskiej, a w styczniu zostałem wybrany na stanowisko prezydenta Euracoal.
- W fotelu prezydenta Euracoal zastąpił pan Tomasza Rogalę, prezesa Polskiej Grupy Górniczej, największej spółki wydobywczej w Europie. Jak ocenia pan pracę swego poprzednika?
- Polska jest obok Niemiec i Czech kluczowym krajem węglowym Unii Europejskiej. Bez Polski Euracoal nie miałby tak ważnej pozycji, jaką ma obecnie. Pan Tomasz Rogala kierował Euracoalem w bardzo trudnym czasie i doskonale się sprawdził w swojej roli. Należy mu się pełne uznanie za to, że węgiel ma stale w Brukseli swego adwokata, czyli organizację Euracoal, broniącą interesów węgla. Oczywiście będę kontynuował przyjęte
A zatem w jednej drużynie pracują wspólnie trzej prezydenci, przyszły, teraźniejszy i były. Tym samym zagwarantowana jest kontynuacja i ciągłość celów organizacji. To bardzo istotne, ponieważ Parlament Europejski i Komisja Europejska są wybierane na okres 5 lat. Stanowienie prawa europejskiego i cały proces legislacyjny z tym związany znajduje się więc pod kontrolą. Co jeden prezydent rozpocznie, drugi zwykle kończy.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM.
Szczegóły: nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.