W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że ma zostać podniesiona akcyza na napoje alkoholowe, w tym na piwo. Spowodowało to lawinę różnego rodzaju komentarzy i spekulacji. Sytuację tę postanowił wyjaśnić rzecznik małych i średnich przedsiębiorców, który zwrócił się z pytaniem do Ministerstwa Finansów. Resort wyjaśnił, że obecnie nie są prowadzone żadne prace legislacyjne w zakresie zmiany stawek podatku akcyzowego.
Jak informuje rzecznik w komunikacie nadesłanym do portalu netTG.pl, branża piwna to ważna część rodzimego przemysłu spożywczego. Polska jest trzecim co do wielkości producentem piwa w Europie. Poza największymi producentami na rynku funkcjonuje także wiele mniejszych browarów, zaliczanych do sektora małych i średnich przedsiębiorstw.
Dane z końca 2019 r. mówiły o tym, że przeciętny Polak spożywał rocznie nawet 100 l złocistego trunku. Natomiast roczna wartość sprzedaży to ponad 17 mld zł.
– Małe, rodzinne browary to rzadko wspominane ofiary lockdownu. Często ich głównymi klientami są restauracje, które dziś są zamknięte. Nie uwzględniają ich jednak tarcze antykryzysowe. Dołożenie im jeszcze kolejnego problemu w postaci podwyżki akcyzy mogłoby być dla wielu z nich nie do udźwignięcia. Dobrze, więc że plotki o zmianach w akcyzie okazały się jedynie dziennikarską kaczką - skomentował rzecznik małych i średnich przedsiębiorców Adam Abramowicz.
Jak czytamy w komunikacie, rzecznik konsekwentnie opowiada się za nienakładaniem w czasie kryzysu nowych podatków i danin na przedsiębiorców, zwłaszcza na branże szczególnie dotkniętych konsekwencjami zamknięcia gospodarki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.