W kopalnia Pniówek (JSW) trwa właśnie operacja drążenia przekopu taśmowego wschodniego na poziomie 1000. Dzięki inwestycji transport urobku z partii PW będzie znacznie uproszczony.
Obecnie trwają prace mające na celu udostępnienie nowych rejonów na wschód od złoża Krzyżanowice. Brygady realizujące prace przygotowawcze drażą przekop na poziomie 1000. Będzie nim transportowany urobek z partii PW. Taśmociąg ma liczyć ok. 3200 m.
W celu zwiększenia postępu robót wyrobisko jest drążone czterema kombajnami jednocześnie z różnych miejsc. Dwa kombajny rozjeżdżają przekop taśmowy wschodni na poziomie 1000, a docelowo już w styczniu 2021 r. dołączy do nich trzeci kombajn. Jak nie trudno się domyśleć rozpocznie prace z trzeciego punktu zlokalizowanego miej więcej na środku projektowanego wyrobiska.
Operacja na zbicie z udziałem dwóch kombajnów, to w polskim górnictwie nic nadzwyczajnego, lecz za każdym razem spore wyzwanie, zarówno dla kadry kierowniczej zakładu górniczego jak i załogi. Z początkiem br. w kopalni Staszic w Katowicach naprzeciw siebie stanęły dwa kombajny R-130, które dzielił dystans 3500 m.
Wcześniej mierniczy górniczy wytyczyli dokładne trasy, po których obie maszyny poruszały się, aby operacja przebiegła zgodnie ze sztuką górniczą. Prowadzono wówczas prace przygotowawcze ściany 402 dwoma wyrobiskami. Pomimo trudnych warunków geologiczno–górniczych załoga osiągnęła bardzo dobry postęp rzędu 260 do 280 m na każde z wyrobisk, czyli ok. 560 m miesięcznie.
Swego czasu w ruchu Chwałowice kopalni ROW trzeba było przyspieszyć prace zmierzające do uruchomienia nowej ściany. Zdecydowano, że jedynym rozsądnym rozwiązaniem będzie drążenie chodnika nadścianowego dwoma kombajnami, na tzw. zbicie. Dwa kombajny jechały naprzeciw siebie. Jeden w kierunku dowierzchni ściany od strony północnej, drugi z południa na północ. Po dwóch miesiącach intensywnego drążenia nadszedł moment kulminacyjny. Kombajny stanęły vis-à-vis, dokładnie tak, jak wyliczyły służby miernicze. Naturalnie w ostatecznym przebiciu uczestniczył tylko jeden z nich. Przedsięwzięcie, podobnie jak w innych kopalniach, wymagało zaangażowania najbardziej doświadczonych członków załogi.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Tak kolego stukają się organami ale na łaźni. Ewentualnie na dole sobie dają po pysku.
Ja robię w ścianie, dlatego mam pytanie do przodkowców: Czy po uzyskaniu przebicia, kombajniści obu maszyn stukną się symbolicznie organami, tak na szczęście?